wtorek, 27 lipca 2010

Kolejny test dla wiernych i niewiernych

-Witajcie, moi mili heretycy i wyznawcy - rzekłem. - Może i jestem wszechmocny, lecz niestety nie chciało mi się pokonywać zabezpieczeń pomniejszego bóstwa Google, więc niestety testu nie znajdziecie w tym oto POŚCIE ("i pościli wiele dni i nocy nie rozumiejąc"). Podaję wam tę oto linę!
Sprawdź kogo jesteś najlepszym wyznawcą!
-Tak!... Sprawdźcie to. Bo to kwestia ważna! Miłego dnia wam życzę. ("nie musiał przypominać, aby wynikiem chwalić się w komentarzach")

Oddaliłem się, zmęczony porannym programowaniem.

piątek, 16 lipca 2010

Dla zmęczonych +30 Rada Wielka jak i Litery

Obserwowałam muchę, leżąc pod brzozą i błogosławiąc ją potrójnie:
1. za bycie brzozą, pod którą można leżeć
2. za bycie brzozą w tę okrutną porę roku
3. za bycie brzozą.
Brzozę oczywiście. Mucha powinna czuć się pobłogosławiona już ową obserwacją.
Mucha szamotała się na prawo i lewo i kierunki pośrednie, sprawiając wrażenie zamotanej w sieć utkaną przez pająka, który zbłądził z trasy Prysznic: góra-dół. Niestety nie mógł być ten pająk pająkiem, albowiem kiedy tylko wystawił swą jedną nogę spod zimnej wody, ta zdecydowała się odpaść. Pokiwała mu dwa razy na pożegnanie i skropliła się w pocie. Pająk otarł zamiast łzy właśnie jego kroplę ze swego głowotułowia i wrócił do mieszkania. Aby przerwać rozckliwienie właściwe opowieściom na tematy pajęczaków, wróćmy do pytania: kim więc był pająk, dręczący muchę?
Był otóż powietrzem, moi drodzy, że tak wyjawię wam ten sekret, coby waszych spętanych gorącem myśli nie męczyć.

Lepkość powietrza ma więcej niepożądanych skutków niż musze cele (jeśliby zwiększyć pierwsze litery – Musze Cele brzmi dumnie, niemalże jak letnia pielgrzymka do Brzozy; i stały się kolonie i obozy much, rozkładających obok Mhm namioty skonstruowane z resztek jedzenia, następnie zamordowane przez Nią). Choćby postać ciekła kurczaka, czy wolnostojący osioł, który stoi naprawdę wolno, tak, że nie ma szans go wypuczyć. A i samo puczenie bywa pełne kłopotów, czyli nie pozostaje nam nic innego, jak rzucić krową w nosorożca, a najlepiej odwrotnie - zamiast wachlarza.

czwartek, 8 lipca 2010